Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wydarzenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wydarzenia. Pokaż wszystkie posty

listopada 22, 2020

Staropolskie tradycje w wirtualnej przestrzeni

Staropolskie tradycje w wirtualnej przestrzeni

 Staropolskie tradycje w wirtualnej przestrzeni to tegoroczny projekt wykonany przez Muzeum Zamek Opalińskich i opowiada o tym jak zmienić działania offline na promocję kultury online. 

fot. fragment filmu Sieraków i Maćko Borkowic/ Muzeum Zamek Opalińskich


Kilka słów o projekcie

Założeniem projektu było stworzenie nowoczesnego portalu, przystosowanego również do potrzeb osób niepełnosprawnych, który będzie edukować i prezentować dotychczasowe zasoby muzealne. Warto podkreślić, że zadanie zostało współfinansowane ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu "Kultura w sieci". 

Portal można odwiedzić pod adresem: https://opalinscywsieci.muzeum-sierakow.pl/

Na edukacyjnej platformie Muzeum Zamek Opalińskich został udostępniony wirtualny spacer, który prezentuje zamek z zewnątrz oraz ukazuje 3 kondygnacje muzealne wraz z najważniejszymi eksponatami. Podczas spaceru można zobaczyć z bliska m.in. sarkofagi rodu Opalińskich. Wcześniej można było je podziwiać tylko z pewnej odległości. 

fot. fragment  wirtualnego spaceru / Muzeum Zamek Opalińskich

Spacer dostępny jest pod adresem: http://360.muzeum-sierakow.pl/

Animowane historie 

Ciekawym elementem, który z założenia ma trafiać do młodszej publiczności są specjalnie przygotowane animacje opowiadające o ciekawych historiach związanych z Sierakowem. Wśród nich znalazły się opowieści: "Sieraków i Maćko Borkowic", "Legenda o złotej kołysce królowej Marii Leszczyńskiej", "Piotr Opaliński i sarmacka Pompa Funebris". Filmy dostępne są również na portalu YouTube, na oficjalnym kanale Muzeum <LINK>. 

Encyklopedia Staropolska

W projekt edukacyjny został zaangażowany również twórca Encyklopedii Staropolskiej. W jego 5 przygotowanych w tym celu filmach możemy posłuchać o szczegółach życia sarmaty z XVII w. Odcinki współtworzone z Muzeum to: Kijem, księgą i łaciną, czyli o edukacji w dawnej Rzeczpospolitej.  XVII-wieczna szlachta jadała... ogony bobra! Rzecz o staropolskiej kuchni. Jak MIESZKALI sarmaci? O dworkach, zamkach i pałacach w dawnej RZECZPOSPOLITEJ. ŚMIERĆ z pompą, czyli jak umierali SARMACI. WOJNA po staropolsku, czyli o szlacheckiej SZTUCE wojowania. 

Więcej na kanale Darek Rybacki Encyklopedia Staropolska

Serdecznie zapraszamy do zwiedzania Muzeum Zamek Opalińskich online. 

Więcej na stronie: https://opalinscywsieci.muzeum-sierakow.pl/

fot. fragment  strony Muzeum Zamek Opalińskich

czerwca 02, 2020

Lato zaczyna się #wGdyni

Lato zaczyna się #wGdyni
Cudawianki to jeden z barwniejszych festiwali, na których miałam okazję być w 2019 roku. Harmonogram wypełniony warsztatami, festiwalowa, kolorowa scena z muzyką, która przyciąga spragnionych letnich dźwięków plażowiczów. Do tego sporo ciekawych inspiracji, bujne wianki i pyszne jedzenie w strefie foodtrucków! A na deser III Żeglarska Parada Świętojańska, gdzie miałam okazję sprawdzić się jako prawdziwy wilk morski pod czujnym okiem profesjonalnej załogi. 

W ramach niespodzianki przygotowanej przez 4fun.TV mieliśmy okazję spędzić fantastyczny weekend w malowniczej Gdyni. 


Swoją przygodę zaczęliśmy od zameldowania się w hotelu Hotton, który mieści się bardzo blisko morza i praktycznie każdego dnia nie musieliśmy martwić się o transport. Spacerkiem doszliśmy sobie do wszystkich najciekawszych atrakcji miasta i festiwalu. 

Jeśli Gdynia to musi być plażowanie w pełnym słońcu. Co mnie zaskoczyło w tym miejscu? Byłam na wielu plażach nad polskim morzem i Trójmiasto odwiedzaliśmy akurat w dłuuuugi weekend. Na plaży nie ma tłumów, jest kameralnie, czysto i co najciekawsze nie ma parawanów! 


W czasie gdy część osób korzystała z ładnej pogody i opalała się na plaży, wtedy inni mieli okazję poszukać ciekawych inspiracji podczas zaczynającego się festiwalu. Strefa aktywności bogato przygotowana, co kawałek na deptaku można było spotkać fajne inicjatywy zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Praktycznie dla każdego coś miłego! Jednak hitem całego festiwalu były na pewno naturalne wianki, bogato plecione. Imponująca była również kolejka, która ustawiła się właśnie pod tym namiotem. 



Mieliśmy okazję również sprawdzić jakość lokalnych restauracji, gdzie wybór kuchni oraz dań okazał się ogromny. Pierwszy nasz obiad zjedliśmy w Pierogarni Pierożek, która serwuje fantastyczne pierogi na różne sposoby. Można je zamówić prosto z pieca, w sycącym sosie, zapiekane oraz w wersji dla miłośników słodkości zupełnie na słodko. 


Zadowoleni.. Najedzeni i naładowani optymizmem ruszyliśmy na podbój kolejnych atrakcji wydarzenia. Sprawdziliśmy podręczną mapkę, zweryfikowaliśmy harmonogram i poszliśmy w miasto. Ciekawym miejscem okazały się targowe podziemia  Miejskich Hal Targowych w Gdyni, opanowane przez artystów ze Stowarzyszenia Halo Kultura. Miejsce dla nowych takich jak my trudne do odszukania, jednak po chwili krążenia dotarliśmy akurat na początek prezentacji dorobków artystycznych poszczególnych gospodarzy piwnic. Są wśród nich pracownie ceramiczne, tkackie, fotograficzne i wiele innych. 




Wieczorem wielkie otwarcie wydarzenia i wesoły rejs żaglowców w szyku z Orłowa, gdzie z kolorowym oświetleniem, zapalonymi racami witaliśmy gości festiwalu zgromadzonych na Bulwarze Nadmorskim. 




Zmęczeni falowaniem, żeglowaniem i wieloma emocjami prosto z pokładu wyruszyliśmy na poszukiwanie prawdziwego morskiego jedzenia dla wymagających. Tak trafiliśmy do restauracji TRAFIK Jedzenie i Przyjaciele na pyszną rybę i orzeźwiającą lemoniadę (jedna z lepszych jaką mieliśmy kiedykolwiek próbować). 







W tym roku Cudawiankowy festiwal zaplanowany na 20.06.2020 r. został odwołany ze względu na sytuację związaną z koronawirusem. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić wszystkich na kolejną edycję festiwalu, która odbędzie się dopiero w 2021. Jednak moim zdaniem, warto poczekać i dać szansę organizatorom na przyszykowanie Wielkiego Powrotu czerwcowego wydarzenia. Do zobaczenia za rok!

Więcej informacji na temat festiwalu można znaleźć na stronach:

maja 17, 2018

Finał Pucharu Europy Lyon 2018

Finał Pucharu Europy Lyon 2018

Gdy wsiadałam do samolotu jeszcze nie miałam pojęcia, jakie atrakcje na mnie czekają we francuskim Lyonie. Z Warszawy planowaliśmy lot do Brukseli, a stamtąd już bezpośrednio do Lyonu. 


Jak się okazało na miejscu ze względu na strajk pilotów Brussels Airlines nasz lot został odwołany i szybko udało nam się zmienić lot z Brukseli do Genewy. Tam czekał już na nas prywatny bus, który dowiózł nas z lekkim opóźnieniem do hotelu Mama Shelter Lyon. Szybki meldunek w hotelu, rozprostowanie nóg i w miasto!


Hotele pokojowe są klimatyczne z ciekawymi detalami tak jak widoczna na zdjęciu lampka nocna z Lordem Vaderem. Miałam okazję gościć w pokoju, który miał gołe betonowe ściany. Dodatkowo w każdym pokoju na gości czekają bezpłatne, unikalne i organiczne kosmetyki Mama Skin ( Można je później również kupić online lub na miejscu w hotelu.)


Mama Shelter



Kolejny krok to przygotowanie się na wieczorny, piłkarski spektakl na szczycie. Finał Pucharu Europy 2018, który został rozegrany 16 maja 2018 roku na stadionie Parc OL w Décines-Charpieu, we Francji.
Jednak zanim było nam dane zobaczyć najlepszych piłkarzy Olympique Marsylia i Atlético Madryt mogliśmy wcześniej poczuć klimat miasta. Dla uczestników wydarzenia została przygotowana specjalna strefa kibica marki Amstel w centrum miasta. Tam pyszne piwo, wyjątkowe jedzenie i piłkarskie atrakcje dla kibiców odnoszące się do francuskich tradycji. Fotobudka, turniej piłkarzyków, koncerty na żywo, piłkarskie przekąski i wiele innych. Każdy z uczestników mógł również skorzystać z szybkiej wycieczki po mieście wspólnie z przewodnikiem. 




Przed meczowy obiad 











Wreszcie wizyta na stadionie 



Przygotowania do startu rozgrywek finałowych. 



Ceremonia otwarcia i porywający mini koncert grupy Offenbach











Ostatecznie całą swoją przygodę zakończyliśmy na lotnisku w Lyonie, gdzie wsiedliśmy na powrotny lot do Polski. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Na przesiadce w Paryżu zagubiono mój bagaż. Z racji tego że nasz lot opóźnił się i czekano na nasz szybki transfer do kolejnego samolotu. Lądując w Warszawie koło godziny 17:00 walizkę odzyskałam dopiero przed północą. Dobrze, że dotarła w nocy bo następnego dnia czekał już na mnie poranny pociąg do domu. 


Lotnisko w Lyonie

Księgarnia - sprawdź na Ceneo
Copyright © Podróże za pasem , Blogger