maja 22, 2020

7 aplikacji, które warto mieć podczas podróży

7 aplikacji, które warto mieć podczas podróży
Podczas podróży i jej planowania przydatne okazują się aplikacje. Kiedyś miałam problem z pakowaniem i za każdym razem brałam ze sobą walizkę, której nie mogłam później znieść po schodach. Kalendarze, notatniki, komputer, przewodniki to tylko dodatkowe kilogramy, które zmniejszał moją mobilność. Od czasu, gdy w smartfonie popularne stały się aplikacje, w mojej walizce zrobiło się jakby więcej miejsca. W tym artykule chciałabym Wam zaprezentować kilka najważniejszych aplikacji i które są dla mnie niezbędnym narzędziownikiem do skutecznego planowania podróży.

1. Google maps

Nie ma tajemnicy, że najlepszym źródłem informacji do planowania wycieczek jest google maps. Bardzo łatwo można wyszukać miejsca noclegowe, ciekawe atrakcje, rozkłady jazdy czy rekomendowane miejsca, w których można smacznie zjeść. Przydatne okazują się również wskazówki i opinie innych osób, które wcześniej już korzystały z danych miejsc. Dla mnie jest to bogate źródło wiedzy i mocny punkt w przypadku prowadzenia researchu. Bardzo dobrze aplikacja sprawdza się jako nawigacja w miejscach w których jesteśmy pierwszy raz. Warto mieć, warto korzystać i warto sprawdzać ciekawe miejsca przed przyjazdem.

2. Google Street View

To uzupełnienie Google maps. Często zanim gdzieś pojadę lubię sobie zajrzeć do lokalizacji, w której muszę się znaleźć. Jestem wzrokowcem i sprawdzenie miejsca wcześniej, przed wyjazdem bardzo mi pomaga przy poszukiwaniu miejsca docelowego. Sprawdzam również okolicę i weryfikuję, gdzie warto pójść zjeść na szybko, czy blisko jest do najbliższego przystanku, bankomatu i innych ważnych punktów podróży. Mamy teraz taką możliwość, żeby przed wyjazdem weryfikować miejsca to korzystajmy z niej. Będzie mniej stresu na mecie ;)

3. Jakdojadę

Czasami google maps zawodzi i nie można dokładnie zaplanować trasy przejazdu komunikacją miejską, wtedy zamiast pobierać osobne aplikacje dedykowane dla danego miasta można skorzystać z aplikacji jakdojade, gdzie jeszcze nie zdarzyło mi się trafić na nieaktualne dane w rozkładzie jazdy czy jakieś komplikacje z aplikacją. Ważne! W aplikacji można również kupić bilety na komunikację miejską. Nie trzeba szukać na miejscu punktów z biletami.

4. Evernote

To aplikacja do gromadzenia notatek. Kiedyś nosiłam przy sobie notes i długopis, miałam wszystko zapisane i zanotowane, jednak wielokrotnie wyszukiwanie notatek w stosie setek zapisanych kartek graniczyło z cudem. Od czasu kiedy mam evernote mam wszystko w zasięgu smartfona. Bardzo łatwo tworzę notatki, gdzie mogę gromadzić zdjęcia paragonów, wizytówek, wycinki z sieci, zapisywać ciekawe artykuły do przeczytania na później i segregować tematami przygotowane notatki. Aplikacja ma wersję bezpłatną (mi bezpłatny limit wystarczy) i płatną, która posiada dodatkowe możliwości.

5. Kalendarz

Ja używam kalendarza google w telefonie, który mam połączony z gmailem. W przypadku wycieczek kilkudniowych kiedyś tworzyłam sobie harmonogram wyprawy na papierze, ale od kiedy porzuciłam notatnik, papierowy kalendarz czy przewodnik mam mniej ciężaru na plecach. Dużo wygodniej planuje kolejne etapy wyprawy w kalendarzu elektronicznym. Dane w nim zapisane wyglądają czytelniej, są dla mnie przejrzyste i dużo łatwiej planować w wersji elektronicznej.

6. Lightroom na androida

Jeśli dużo podróżujesz i często robisz zdjęcia aparatem w telefonie, to bardzo przydatna do edycji zdjęć jest aplikacja Lightroom, która jest obecnie bezpłatna. Szybko poprawisz zdjęcia i łatwo przygotujesz je do publikacji w internecie.

7. Translator

Doskonała aplikacja w przypadku wyjazdów zagranicznych. Przydatna zwłaszcza tam gdzie trudniej rozmawia się po angielsku. Warto mieć, warto korzystać i przy okazji uczyć się nowych słówek. 



Jeśli macie swoje sprawdzone aplikacje bez których nie ruszacie się z domu, to dajcie znać w komentarzach!



lipca 10, 2019

Spacerem przez Bydgoszcz

Spacerem przez Bydgoszcz
Bydgoszcz to w moim odczuciu miasto, które dużo traci poprzez uprzedzenia. Wcześniej słysząc o swoich urlopowych planach i chęci odwiedzin Bydgoszczy wielu znajomych patrzyło na mnie ze zdziwieniem.. Po co jechać do Bydgoszczy? Analizując opinię znajomych, to miasto było uznawane za brzydkie, mało atrakcyjne i nudne.. 

Jakie jest moje zdanie po kilkudniowym pobycie? Bydgoszcz to brzydkie kaczątko, które zmieniło się w przepięknego łabędzia. 

Jakie plusy? 

- Dużo atrakcji. Weekend miałam super wypełniony miejscami, które chciałam odwiedzić. 
- Łączone bilety. Duża część atrakcji jest ze sobą połączona i można ogarnąć zwiedzanie na jednym bilecie. Brawo za to ułatwienie. 
- Pasjonaci, którzy kochają swoją pracę! W Punkcie Informacji Turystycznej przy Rynku. Mieliśmy okazję spotkać i porozmawiać z jednym z nich. Pan wyszedł z nami poza punkt i oprowadził po rynku wymieniając kolejne ciekawostki o mieście. 
- Wyborne jedzenie - trafiliśmy pierwszego dnia z ulicy do super gruzińskiej knajpki, ale nie było dla nas miejsca. To był dla nas znak, że można tam smacznie zjeść. Za drugim podejściem już rezerwowaliśmy stolik i opłaciło się. Przy okazji warto sprawdzać takie miejsca przez google maps. Opinie to jeden plus, a drugie to możliwość sprawdzenia natężenia ruchu w danej restauracji. 





Życie Gruzji Bydgoszcz







Moje odkrycia?
Muzeum Mydła i Historii Brudu










Dom Leona Wyczółkowskiego - Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy




Exploseum - ogromny teren, ekscytujące miejsce i znowu trafiłam na pasjonatów, ludzi którzy kochają swoją pracę. 






Muzeum Fotografii przy Wyższej Szkole Gospodarki




Skwer na Wyspie Młyńskiej





Galeria Sztuki Nowoczesnej - Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy





lipca 01, 2019

Wstęp do podróżowania - czyli co warto wiedzieć, gdy planujesz wakacje

Wstęp do podróżowania - czyli co warto wiedzieć, gdy planujesz wakacje
W kwestii planowania wycieczek czy podróży od lat mam sprawdzoną taktykę i konsekwentnie ją realizuje. W momencie, gdy zapada decyzja o kolejnej wyprawie, zawsze na początek robię rozpoznanie. Nie lubię wybierać się spontanicznie na wakacje. Wolę się odpowiednio przygotować do podróżowania, żeby w trakcie wyprawy niczego fajnego nie przegapić. 

 

Zawsze przed każdym urlopem robię solidny research. Sprawdzam najciekawsze atrakcje, z racji wykonywanego zawodu weryfikuje informatory turystyczne, często zaglądam do punktów informacji turystycznej, by zobaczyć jak "robią to inni". Chętnie się inspiruje i często rozmawiam z tymi ludźmi, żeby poznać ich punkt widzenia na kwestie związane z obsługą ruchu turystycznego. 

Przy planowaniu swoich wycieczek warto sprawdzić, w jakie dni można trafić tańsze bilety, w jakie dni najlepiej zwiedzać oraz warto też wcześniej odkryć planowane remonty, nowe wystawy czasowe, otwarcia nowych miejsc czy wydarzenia cykliczne lub jednorazowe. 

5 złotych zasad planowania

 


1. Nie planuj niczego na ostatnią chwilę

Jestem akurat typem podróżnika, który lubi być "przygotowanym". Jak pisałam wcześniej rozpoznanie to podstawa. Sprawdzam lokalizacje, weryfikuje w których terminach ceny są niższe, obserwuje akcje promocyjne i śledzę wydarzenia, by trafić na naprawdę dobre okazje. Można też podróżować spontanicznie i ma to swój urok, jednak w większości przypadków do każdej podróży warto się odpowiednio przygotować. 

2. Zaplanuj noclegi i dojazdy

Dla mnie to jest podstawa. Jeśli wybieram się na konkretne wydarzenie typu festiwal, czy koncert raczej koncentruje się na tym, żeby mieć blisko na miejsce wydarzenia. Natomiast jeśli wyjazd jest dłuższy szukam, wtedy miejsca noclegowego gdzie będzie dobra cena w stosunku do jakości. Często zatrzymuje się w hotelach Ibis Budget - dobra cena, odpowiadający standard i kilka sprawdzonych lokalizacji m.in. w Krakowie, czy Warszawie. W tej drugiej lokalizacji bywałam dość często :). W przypadku dojazdów to ostatnio najczęściej przerzucamy się na transport publiczny. Na nowo odkryliśmy kolej i korzystamy z komunikacji miejskiej. Nie ma stresu z parkowaniem i humorami nawigacji. Jeśli jest taka możliwość, to stawiamy na pociągi. Przy wyborze środka transportu warto również sprawdzać wcześniej ceny biletów oraz dostępność miejsc. W długie weekendy czy dni wolne często spotkaliśmy się z sytuacją, że miejscówek już nie było. Lepiej w bilety zaopatrzyć się ciut wcześniej. 

Komputer

3. Ustal listę rzeczy do spakowania

Z podróżowania najbardziej nie lubię pakowania się. Za każdym razem wydaje mi się, że mam wszystko przygotowane i niczego mi nie zabraknie, to zawsze jest coś o czym akurat zapominam. Dlatego często sięgam po gotowe listy ważnych rzeczy do zabrania. Podstawa to dokumenty, portfel, telefon, aparat i ładowarki. W przypadku pozostałych rzeczy to warto pamiętać, że wszystko można na miejscu dokupić i nie ma się co stresować. 

4.Ustal miejsca w których zamierzasz być  


Gdy wybieram się pierwszy raz do miejsca, którego nie znam to sprawdzam internet, przewodniki, blogi a często na targach turystycznych zbieram materiały do kolejnych podróży. Weryfikuje miejsca polecane, ustalam możliwość zwiedzania, ceny biletów, godziny zwiedzania, dodatkowe atrakcje, tymczasowe utrudnienia i dostępność atrakcji. Nie ma nic gorszego niż dotarcie na miejsce zwiedzania i pocałowanie klamki.. Warto takie informacje sprawdzić sobie wcześniej. 

5. Zaplanuj atrakcje, harmonogram zwiedzania 


W okresie wakacyjnym w wielu miejscach sporo się dzieje. Miasta ścigają się w ciekawych wydarzeniach, instytucje kultury szykują sporo warsztatów czy atrakcji kulturalnych. Przed przyjazdem w wybrane miejsce warto sprawdzić, co interesującego dzieje się w okolicy. Mogą to być targi rękodzieła, warsztaty DIY, teatry uliczne, przegląd lokalnych kapel i wiele, wiele innych.. Większość z tych eventów jest darmowa i jest to wspaniały sposób na poznanie miejsca poprzez uczestniczenie w tych niejednokrotnie unikatowych wydarzeniach. 



Życzę Wam udanych, kolejnych podróży! 
Do zobaczenia na szlakach!


maja 17, 2018

Finał Pucharu Europy Lyon 2018

Finał Pucharu Europy Lyon 2018

Gdy wsiadałam do samolotu jeszcze nie miałam pojęcia, jakie atrakcje na mnie czekają we francuskim Lyonie. Z Warszawy planowaliśmy lot do Brukseli, a stamtąd już bezpośrednio do Lyonu. 


Jak się okazało na miejscu ze względu na strajk pilotów Brussels Airlines nasz lot został odwołany i szybko udało nam się zmienić lot z Brukseli do Genewy. Tam czekał już na nas prywatny bus, który dowiózł nas z lekkim opóźnieniem do hotelu Mama Shelter Lyon. Szybki meldunek w hotelu, rozprostowanie nóg i w miasto!


Hotele pokojowe są klimatyczne z ciekawymi detalami tak jak widoczna na zdjęciu lampka nocna z Lordem Vaderem. Miałam okazję gościć w pokoju, który miał gołe betonowe ściany. Dodatkowo w każdym pokoju na gości czekają bezpłatne, unikalne i organiczne kosmetyki Mama Skin ( Można je później również kupić online lub na miejscu w hotelu.)


Mama Shelter



Kolejny krok to przygotowanie się na wieczorny, piłkarski spektakl na szczycie. Finał Pucharu Europy 2018, który został rozegrany 16 maja 2018 roku na stadionie Parc OL w Décines-Charpieu, we Francji.
Jednak zanim było nam dane zobaczyć najlepszych piłkarzy Olympique Marsylia i Atlético Madryt mogliśmy wcześniej poczuć klimat miasta. Dla uczestników wydarzenia została przygotowana specjalna strefa kibica marki Amstel w centrum miasta. Tam pyszne piwo, wyjątkowe jedzenie i piłkarskie atrakcje dla kibiców odnoszące się do francuskich tradycji. Fotobudka, turniej piłkarzyków, koncerty na żywo, piłkarskie przekąski i wiele innych. Każdy z uczestników mógł również skorzystać z szybkiej wycieczki po mieście wspólnie z przewodnikiem. 




Przed meczowy obiad 











Wreszcie wizyta na stadionie 



Przygotowania do startu rozgrywek finałowych. 



Ceremonia otwarcia i porywający mini koncert grupy Offenbach











Ostatecznie całą swoją przygodę zakończyliśmy na lotnisku w Lyonie, gdzie wsiedliśmy na powrotny lot do Polski. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Na przesiadce w Paryżu zagubiono mój bagaż. Z racji tego że nasz lot opóźnił się i czekano na nasz szybki transfer do kolejnego samolotu. Lądując w Warszawie koło godziny 17:00 walizkę odzyskałam dopiero przed północą. Dobrze, że dotarła w nocy bo następnego dnia czekał już na mnie poranny pociąg do domu. 


Lotnisko w Lyonie

Księgarnia - sprawdź na Ceneo
Copyright © Podróże za pasem , Blogger